Больше цитат

Wild_Iris

14 февраля 2016 г., 00:28

Kiedy byłam całkiem mała, często pytałam mamę: „Jak się czujesz?". Kiedy odpowiadała: „Dziękuję, kochanie, dobrze", mówiłam: „Ale nie, chodzi mi o to JAK TY SIĘ CZUJESZ? Jak TY się czujesz, mamo?". Patrzyła na mnie wtedy i mówiła: „Czuję się dobrze, córeczko. Po prostu dobrze".
Nie potrafiłam jej wytłumaczyć, o co mi chodzi. To, że moja mama jest inną osobą niż ja, uderzyło mnie kiedyś jak cios prosto w serce. Że nie mogę i nie będę mogła nigdy wiedzieć naprawdę tego, co czuje i o czym myśli, że to zawsze będzie tajemnicą, ukrytą częścią jej, do której nigdy nie trafię, że nigdy nie będę wiedziała, jak to jest być kimś innym - mamą, siostrą ani sąsiadką z naprzeciwka, która czasami się mną zajmowała, ani nikim innym z naszej ulicy. Nigdy ich nie będę ZNAĆ, czuć tego, co czują oni. Ja byłam sobą, a oni sobą - byliśmy wszyscy od siebie oddzieleni. Miałam wtedy dopiero pięć lat i nie myślałam o tym dokładnie w ten sposób, to był raczej jakiś niejasny strach, bezładna mieszanina myśli. Ale kiedy dorastałam, te myśli zaczęły mnie jakby przytłaczać. Nie mogłam się pozbyć tego natrętnego uczucia, że jestem tak strasznie samotna i wyłączona ze świata, że nigdy nie będę kimś innym, nigdy nie poczuję tego, co czuje tamten ktoś. Po prostu nie byłam w stanie dać sobie z tym rady.